07. Pozwalając jej odejść.

Trzeci sezon programu był zdecydowanie pozytywny względem grup, które miał pod swoją opieką. Ale mimo to, każde jego małe zwycięstwo okazywało się mieć gorzki smak. Nie ważne ile tygodni minęło, raz za razem było to przypomnienie o rzeczach, które poświęcił dla dobra tego programu i przyszłości swojego nienarodzonego jeszcze dziecka. Dziecka, którego nigdy nie zamierzał mieć, ale pomimo tego, starał walczyć o jego dobre imię. Obserwował jak pozostałe mentorki żegnają swoich uczestników i normalnie, kiedyś, wcale nie tak dawno, każda ta mała porażka innej drużyny była by uciechą dla jego serca, a teraz większością tego, co czuł, był wszechobecny żal. Każdy uczestnik odesłany do domu był stratą, każda osoba z grupy odchodziła z czyjegoś życia z poczuciem klęski, a co najwazniejsze - z jej życia.

Był do tego przyzwyczajony. Nigdy nie pozwolił sobie, aby przywiązać się do jakiejkolwiek osoby związanej z programami, w których brał udział - uczestnikami czy współpracownikami, w większości przypadków nie spędzali ze sobą dużo czasu, a po zakończeniu umowy o współpracę, ich drogi rozchodziły się w przeciwnych kierunkach. Ale to był jego świat, a nie jej. Doskonale pamiętał ostatni sezon, w którym dzień po dniu coraz to bardziej przywiązywała się do swoich uczestników, a potem musiała odsyłać ich do domu albo ich żegnać. I pomimo tego cały czas miał nadzieję, że w tej odsłonie show dziewczyna lepiej to zniesie, to za każdym razem, eliminacja pośród jej kategorii, łamała jej serce. A jej smutek i łzy powodowały taką samą reakcję u niego. Ich zeszłoroczny romans nie znaczył dla niego nic więcej niż fakt gorącego seksu od wieczora do rana podsycany napięciem związanym z ukryciem go w sekrecie. Ale patrzenie na nią, kiedy jej wola walki, determinacja i pewność siebie zostawały złamywane na pół, zawsze wywoływało w nim dziwne uczucie, którego nie doświadczył nigdy wcześniej niż do momentu, gdy poznał właśnie ją.

W chwili, kiedy Mario ogłosił, że Alex & Sierra bezpiecznie docierają do finału, zdał sobie sprawę, że patrzy prosto na nią i jej radość wypisaną na twarzy. Ta dwójka była jej faworytami po tym, jak Ellona wypadła z konkursu. Skupiony na prawdziwości, pierwszy raz od dawna, jej uśmiechu, praktycznie nie słyszał jak był wzywany na scenę. Nie odrywając wzroku od jej ust, podążył na wyznaczone mu miejsce, zauważając, że w jednym momencie, dziewczyna zmieniła swój wielki uśmiech na trochę mniejszy - sztuczny. Dlaczego?

Po krótkiej przemowie na temat tego, jaki jest dumny z tej dwójki i jak bardzo zasługują na to, aby wygrać, uśmiechnął się nieznacznie i najszybciej jak to możliwe, wrócił na swoje miejsce do stołu jurorskiego aby, wysłuchać finałowej piosenki swoich uczestników. Tak jak podczas poprzednich odcinków, usiadł obok blondowłosej kobiety umiejscowionej obok niego i zaskoczony własną myślą odkrył, że wolałby, aby tą kobietą obok niego była dziewczyna z niesamowicie niebieskimi włosami i śmiesznym podbródkiem, na którym tyle razy widniały jego ślady. Muzyka zaczęła płynąć i w momencie, kiedy Sierra otworzyła usta by zaśpiewać swoją część utworu, wiedział już, że jest zgubiony. Każde słowo miało na niego niewyobrażalnie wielki wpływ, a jedyna kobieta, która mogłaby go zrozumieć, siedziała teraz na drugim końcu panelu.

Potrzebujesz światła wyłącznie wtedy, gdy robi się ciemno,
Tęsknisz za słońcem wyłącznie wtedy, gdy pada śnieg, 
Pojmujesz, że ją kochasz wyłącznie wtedy, gdy pozwalasz jej odejść. 
Czujesz, że byłeś na szczycie wyłącznie wtedy, gdy dosiegasz dna,
Nienawidzisz podróży wyłącznie wtedy, gdy tęsknisz za domem.
Pojmujesz, że ją kochasz, gdy pozwalasz jej odejść. 

Wpatrujesz się w dno kieliszka
Mając nadzieję, że twój sen kiedyś się spełni. 
Ale marzenia przychodzą wolno, a odchodzą szybko


I dokładnie w tym momencie zrozumiał wszystko.
Te wszystkie nieznane uczucia, które w nim obudziła oraz przyczynę tego, że nie mógł pozbyć się jej ze swoich myśli. Po prostu ją kochał. To było właśnie to dziwne uczucie, które nie odchodziło od niego i którego nie potrafił nazwać od czasu, kiedy ich romans się skończył. I nigdy wcześniej, aż do teraz, nie pomyślał o tym, że ona mogła czuć to samo. Może zdała sobie sprawę z tego, że całe to napięcie między nimi, było czymś więcej niż fizycznym pożądaniem. Być może odkryła to dużo wcześniej niż on. A jeżeli była to prawda, ukryła to perfekcyjnie. Tak, ich relacja podczas przesłuchań uległa dużej zmianie w tym roku, a on myślał, że zawdzięcza to wyłącznie nowym jurorkom. A nowe relacje i zmiana w usadzeniu jury pomogła w tym bardzo dobrze. Doskonale wiedział, że dziewczyna chciała choć trochę odbudować ich stosunki, mając nadzieję na powrót tych starych, albo nawet całkiem innych, bardziej intymnych. Ale nie mogli. A teraz było za późno.

Widzisz ją zawsze, kiedy zamykasz oczy,
Może pewnego dnia zrozumiesz czemu tak jest.
Wszystko, czego dotykasz, nagle usycha.

Potrzebujesz światła wyłącznie wtedy, gdy robi się ciemno,
Tęsknisz za słońcem wyłącznie wtedy, gdy pada śnieg, 
Pojmujesz, że ją kochasz wyłącznie wtedy, gdy pozwalasz jej odejść. 
Czujesz, że byłeś na szczycie wyłącznie wtedy, gdy dosiegasz dna,
Nienawidzisz podróży wyłącznie wtedy, gdy tęsknisz za domem.
Pojmujesz, że ją kochasz, gdy pozwalasz jej odejść. 

Widzisz ją w każdym swoim śnie, 
Ale nie możesz jej dotknąć ani zatrzymać na dłużej. 

Później już nic nie było takie same. Nie od momentu, kiedy odszedł od niej. Nigdy nie był typem mężczyzny, który jest wierny jednej kobiecie w ciągu całego życia, a jego związki stawały się coraz to krótsze wraz z upływem lat. Dlatego był tak zaskoczony, kiedy odkrył, że tydzień po tygodniu, popycha na ścianę tą samą dziewczynę, trzydzieści lat od niego młodszą, a ich usta toną w gorącym pocałunku, walcząc o dominację. Cóż za dziwne zjawisko, normalnie jego limitem był raz czy dwa z tą samą kobietą, ale od tej po prostu nie potrafił uciec.

To nie było coś, co przytrafiło mu się wcześniej więc nie potrafił tego sprecyzować aż do momentu, kiedy praktycznie z niej zrezygnował całkowicie. Nie szukał niczego więcej niż przyjemności w ich relacji, do chwili kiedy, zszokowany odkrył, że chciałby ją mieć przy sobie przez cały czas, śmiać się z nią i płakać. Oraz być młodszym, aby móc się z nią pokazywać publicznie. Aż do momentu, kiedy zepsuł dokumentnie wszystko sypiając z żoną przyjaciela i tworząc nowe życie. Dokladnie wtedy, kiedy pozwolił, aby jedyne światło, którym ona się stała podczas jego ciemnych nocy, odeszło i kiedy przywiązał siebie do innej kobiety dla dobra dziecka, które samo przecież nie prosiło się na ten świat. W ciągu miesięcy przerwy między emisją sezonu drugiego i trzeciego, zdał sobie sprawę, że jej przyjaźń jest dla niego ważna, a co więcej z jakiegoś nieokreślonego powodu za nią niesamowicie tęsknił. A teraz, siedząc przy tym stole i mając ją w zasięgu wzroku, czuł dławienie w gardle. Dopiero teraz rozpoznał uczucia jakimi ją dażył. Co jeśli były one prawdziwe? Teraz i tak było już za późno.

Ponieważ kochałeś ją zbyt mocno
I bez reszty się w tym zagubiłeś.

W końcu spojrzał w dół i zauważył swoją zaciśniętą dłoń, bliżej notatek Pauliny niż swoich. To był jego nieświadomy ruch, ale podczas zeszłego roku, takie odruchy były naturalne. Wtedy bez wyraźnej przyczyny splata ł swoje palce z jej albo kładł całą dłoń na jej kolanie, gdzie mogł odpocząć lub rozkoszować się ciepłem jej ciała. I w tej chwili nie było nic innego, czego by bardziej pragnął i nawet nie było to niemożliwe, nie siedzieli przecież od siebie więcej niż dwa metry. Ale bariera w postaci jasnowłosej kobiety i jego ciężarnej patrnerki czekającej w domu sprawiała, że miał wrażenie, że dzieli ich niemal cały ocean, a nie kilkadziesiąt centymetrów.

Potrzebujesz światła wyłącznie wtedy, gdy robi się ciemno,
Tęsknisz za słońcem wyłącznie wtedy, gdy pada śnieg, 
Pojmujesz, że ją kochasz wyłącznie wtedy, gdy pozwalasz jej odejść. 

Dyskomfort jaki czuł powiększał się coraz bardziej z każdym słowem, które docierało do jego uszu i serca i pomimo tego, iż nie był emocjonalnym mężczyzną, tego wieczoru nie miał siły, aby walczyć. Prawda, jaką właśnie odkrył, przyszła do niego w najmniej oczekiwanym momencie zapoczatkowanym zwykłą piosenką. Ale nigdy nie kochał nikogo w ten szczególny sposób. A świadomość, że spalił za sobą wszystkie mosty i odrzucił szanse na prawdziwą miłość uderzyła w niego zdwojoną siłą. A to potrafi doprowadzić do łez nawet najtwardszego mężczyznę.

Czujesz, że byłeś na szczycie wyłącznie wtedy, gdy dosiegasz dna,
Nienawidzisz podróży wyłącznie wtedy, gdy tęsknisz za domem.
Pojmujesz, że ją kochasz, gdy pozwalasz jej odejść. 
I pozwalasz jej odejść. 

Odwrócił szybko twarz w drugą stronę i odchrząknął nie pozwalając, aby najmniejszy szloch wydostał się z jego ust. Mimo to, nadal czuł piekące uczucie pod powiekami. A kiedy usłyszał końcowe słowa piosenki, niepostrzeżenie przez wszystkich wywarł jednym rękawem swojej szarej marynarki twarz. Było ciemno, więc nikt nie powienien zobaczyć ciemnych śladów na tkaninie. Jego wyraz twarzy i tak już pewnie był oczywisty i dlatego nie mógł pozwolić, aby ktoś zobaczył go w takim stanie, a szczególnie ona. Nigdy nie może dowiedzieć się prawdy, to było by nieuczciwe. Inna kobieta nosiła pod sercem jego syna i pomimo tego, że wcześniej go nie chciał, to była jedyna szansa na to, aby był ojcem w całym swoim życiu i był zdeterminowany, aby być nim w uczciwy  sposób. A to znaczy, że musi pozwolić odejść jedynej kobiecie, która mogła uczynić go szczęśliwym.

Potrzebujesz światła wyłącznie wtedy, gdy robi się ciemno,
Tęsknisz za słońcem wyłącznie wtedy, gdy pada śnieg, 
Pojmujesz, że ją kochasz wyłącznie wtedy, gdy pozwalasz jej odejść. 

Nawet zanim utwór dobiegł końca, a jego podopieczni nie zeszli ze sceny, wstał głośno klaskając i dopingując potencjalnych zwycięzców, ale także przygotowując się do szybkiej ucieczki. Zaraz będzie przerwa na reklamy i mimo tego, że to tylko kilka minut, musiał stąd się wydostać. Musiał przypomnieć sobie jak się oddycha, kiedy ma się ją obok siebie. Bo wiedział doskonale, że mogłaby być dla niego całym światem, a taka sytuacja nigdy nie będzie dla niego możliwa do zaistnienia.

I rzeczywiście pozwalasz jej odejść...